aldona
IV-VI kl. podstawówki
|
Mówi żona do męża informatyka:
- Poznajesz tego człowieka na fotografii? - Tak. - OK, więc dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
skakanka25
Doktor
|
W korytarzu biura szef spotyka pracownika i pyta:
- Fąfara, powiedz jednym słowem - jak się dziś czujesz? - Dobrze - odpowiada Fąfara. - A jak byś miał to powiedzieć w dwóch słowach? - Nie dobrze! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
bazyl
Doktor
|
Stirlitz przechodząc korytarzem, jakby od niechcenia pchnął drzwi gabinetu Bormanna. Drzwi ani drgnęły. Stirlitz zatrzymał się, rozejrzał i pchnął mocniej. Bez skutku.
- Pewnie zamknięte - pomyślał Stirlitz. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
ania
II kl. gimnazjum
|
W pewnej popegeerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz Kita. Pewnego letniego dnia siedział sobie przed domem i spoglądał na świat. Około południa żar lał już się z nieba niesamowity i Mateusz podjął decyzję. Wyjął ze skrzyni ostatnie pieniądze, które zostały mu z emerytury, poszedł do obory i odnalazł stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i poczłapał z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku. Tam kazał sobie nalać pełny kanister złotego, pysznego piwa, zapłacił ostatnimi pieniędzmi i mimo ciężaru i ogromnej spiekoty wesoło podreptał w stronę domu, myśląc już o tym jak wpuści kanister do studni a potem będzie popijał super schłodzone piweczko. Gdy był już niedaleko chałupy zobaczył leżącą przy drodze zakorkowaną butelkę. Podniósł ją i wyciągnął korek. Wtedy z butelki wyleciał Dżin i odezwał się w te słowa:
- Za to, że mnie uwolniłeś z niewoli spełnię twoje jedno życzenie. Żar już wręcz kapał z nieba. Mateusz Kita zastanowił się, uśmiechnął się do siebie i powiedział: - Chciałbym aby ten kanister był zawsze pełny piwa tak jak teraz. - OK, zrobione - powiedział Dżin i zniknął. Właśnie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi możliwymi narzędziami próbuje otworzyć ten p********y kanister... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Anna_cz
I kl. gimnazjum
|
Studenci szkoły filmowej zdają egzamin.
- Scenka jest taka: facet i kobitka są na przyjęciu. Jak pokazać ludziom, że to mąż i żona? - Ona poprawia jemu krawat - mówi jeden student. - Źle. To może być jego koleżanka - ripostuje egzaminator. - On całuje ją w policzek - mówi drugi. - Źle. To może być jego kochanka. - On mówi: Ty stara ku**o, spie**oliłaś mi życie! - mówi trzeci. - Źle. Mogą być po rozwodzie. - On wyjmuje z jej torebki chusteczkę - mówi czwarty. - Wysmarkuje nos i wkłada ją z powrotem do torebki. - Brawo! Piątka |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
eline114
I kl. gimnazjum
|
- Prosiaczku, Prosiaczku! - woła Kubuś Puchatek - Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do podziału. To na każdego będzie po osiem.
- Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem - Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
bazyl
Doktor
|
Do gabinetu psychiatry wchodzi mężczyzna z żoną, skarżąc się na jej apatię. Lekarz porozmawiał z pacjentką, potem ją objął, pogłaskał i kilka razy pocalował. Wreszcie zwraca się do obecnego przy tej scenie męża:
- Oto zabiegi, które są potrzebne pańskiej żonie. Powinny być stosowane przynajmniej co drugi dzień. No powiedzmy we wtorki, czwartki i soboty. - Dobrze, we wtorki i czwartki mogę żone do pana przyprowadzać, ale sobota wykluczona - gram z kolegami w karty! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Romek
II kl. gimnazjum
|
CIA zatrudnia zabójcę.
Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet: - Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię. Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas. Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi: - Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?!! Musiałam go zatłuc krzesłem! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
arama
Zerówkowicz
|
Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili mąż krzyczy:
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz! - Cooo? - Zaraz ci to udowodnię! Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę: - Ile zapłacę za kurs na dworzec? - 10 złotych. - A jeśli pojadę z żoną? - Tyle samo. Mąż odwraca się do żony i mówi: - Sama widzisz! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Milena
Zerówkowicz
|
Małżeństwo kanibali podczas obiadu. Ona:
-Wiesz Zenek, mamy dobre dzieci. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Dosia
I kl. gimnazjum
|
Ze szkockiej prasy:
"John McDonald zbił młotkiem szybę w sklepie jubilerskim i zabrał z wystawy biżuterię wartości 100.000 funtów. Policja złapała go bez trudu, gdy po dwóch godzinach wrócił po pozostawiony na miejscu przestępstwa młotek". |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Innne humory |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.